Trudny temat wybraliśmy na Klub Zasadniczo Dyskusyjny, spotkanie #2. "Polski patriota dziś – czyli kto?". Z jednej strony istnieje encyklopedyczna definicja patriotyzmu. Ale w praktyce - ile osób, tyle różnych odcieni tego terminu. Pseudokibice z wytatuowaną kotwicą Powstania Warszawskiego, obywatele grzecznie kasujący bilety, żarliwi demagogowie z zacięciem narodowym, ich adwersarze spod znaku "Faszyzm? No pasaran!", rodziny z dziećmi przyglądający się obchodom 11 listopada i pracownicy spółdzielni, którzy wywieszając flagi na 3 maja robią to już dwa dni wcześniej - skala barw jest szeroka.
Porozmawiamy o tym, czym tak naprawdę jest dzisiejszy polski patriotyzm i jak my możemy brać udział w jego tworzeniu.
Co to ten Klub?
KZD to miejsce do otwartych i zażartych dyskusji twarzą-w-twarz na ważne tematy. Chodzi o to, by rozmawiać z adwersarzem siedząc naprzeciwko siebie, a nie poprzez messengera czy czat. Pomysł tak stary, że aż nowy. Uwaga! KZD jest pomysłem nieformalnym i nie jest związany z żadną partią polityczną. To pomysł jednego „prawaka” i jednego „lewaka”, którzy się szanują i nie chcieli gadać z fałszywych kont obrzucając się błotem i fake’ami.
11. maja, czwartek, 19:00, Cafe Wejściówka (w budynku Teatru Horzycy, Plac Teatralny), wstęp wolny.
Teraz przedstawię panelistów, bo jest taki zwyczaj, że to oni zaczynają dyskusję.
Oto nasi goście panelowi, którzy dadzą zaczyn dyskusji, a dalej poleci na żywioł..
Mariusz Składanowski
Radiowiec, dziennikarz, studiował filologię polską, z radiem związany od 25 lat. W Radio GRA Toruń od samego początku istnienia stacji (1993 r.), wieloletni dyrektor muzyczny, obecnie szef anteny Radia Gra Toruń. Od 20 lat związany z Muzycznym KATAREM ( Konfrontacje Amatorskiej Twórczości Artystycznej Regionu), a od 8 lat członek kapituły Nagrody Artystycznej Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego. Pomysłodawca i organizator plebiscytu Toruńskie Gwiazdy, od kilkunastu lat podsumowującego najważniejsze wydarzenia na toruńskiej scenie muzycznej.
dr hab. Marcin Czyżniewski
Przewodniczący Rady Miasta Torunia, historyk, pracownik naukowy, satyryk, aktor, dziennikarz radiowy. Rzecznik prasowy Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jest autorem prac dotyczących m.in. obrazu Związku Radzieckiego i Stalina w propagandzie, wykorzystania radiofonii i organizacji młodzieżowych jako narzędzia propagandy i propagandowych prób złamania oporu społecznego na wsi. W latach 1999 - 2002 był współtwórcą kolektywu satyryków Kompania M3, znanego z programów radiowych, realizowanych m.in. dla Trójki. M3 ma też na koncie realizację pierwszej, polskiej komedii o Krzyżakach "1409, afera na zamku Bartenstein" (premiera Festiwal Filmowy w Gdyni, 2005).
dr Patryk Tomaszewski
Jest adiunktem w Katedrze Myśli Politycznej oraz prodziekanem Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK. Ponadto pełni funkcję redaktora naczelnego kwartalnika naukowego „Historia i Polityka”. W swoich badaniach zajmuje się m.in.: polską myślą polityczną środowisk politycznych od II do III RP, bezpieczeństwem międzynarodowym oraz organizacjami studenckimi.
OK, to paneliści. Ale po co właściwie powstał Klub? Odpowiedź jest ciekawa.
Po co założyliśmy KZD?
Dyskusja może iść po bandzie, ale musi istnieć. Jeżeli jedynym sposobem kontaktowania się pomiędzy ludźmi odmiennych poglądów będzie nadal obrzucanie się stekami wyzwisk, źle wróżymy naszej przyszłości i naszym dzieciom.
Idea zrodziła się z niepotrzebnej kłótni na Facebooku Jarka Jaworskiego. Mateusz Łapiński brał udział w tej dyskusji i Jarek oczywiście skutecznie go obraził (chociaż Mateusz jest najspokojniejszym człowiekiem na zachód od Uralu). Potem Jarek przeprosił i od słowa do słowa, okazało się, że mimo różnic w podejściu do świata i ideologii, obaj chcielibyśmy zacząć sklejać, to rozdarte społeczeństwo poprzez rozmowę.
No OK, ale czy to znaczy, że założyciele chcą powrotu do czasów świeczek i gołębi pocztowych? Tłumaczą to inaczej.
Technologia – tak! Ale nie tylko.
Niestety dzisiaj dyskusja schodzi do sieci i jedynie do sieci. Tam jesteśmy teoretycznie anonimowi (chociaż to wielkie złudzenie), a ta anonimowość powoduje, że chętniej rzucamy obelgi, pomówienia, złe słowa. Zaczęliśmy dyskutować przez messengery i czaty chętniej, niż tak po staremu, twarzą w twarz.
Nie uciekamy od używania tych środków komunikacji. Nie chcemy zatrzymywać kijami rzeki technologii. Chcemy za to spróbować przypomnieć, że można usiąść naprzeciw siebie i rozmawiać patrząc na drugiego człowieka o odmiennych poglądach. Kiedy on nam coś zarzuci, nie da się… po prostu wyłączyć kompa lub Facebooka. Trzeba odpowiedzieć. To może być naprawdę fajne.
Klubów było wielu, ale żaden z nich…
Wiele było klubów, w których w ferworze wybuchowych i kreatywnych dyskusji rodziły się idee. W powojennej Polsce był Klub Krzywego Koła, były Kluby Inteligencji Katolickiej. Ambitny film niosły rzesze fanów z Dyskusyjnych Klubów Filmowych. W ostatnich latach w kraju powstały liczne Dyskusyjne Kluby Książki. Jest też sieć prawicowych Klubów Gazety Polskiej.
Nasz klub nie ma barw politycznych i ideologicznych. Jako pierwsi od wielu lat chcemy by w jednym miejscu dyskutowali lewicowcy i prawicowcy. Wierzący i ateiści, profesorowie i uczniowie liceów, budowlańcy i bankierzy. Nie ważne skąd jesteś, ważne co masz do powiedzenia innym.
Ale najzabawniejsze dopiero opowiem. Otóż na spotkaniu Klubu obowiązuje pewna Etykieta. O niej poniżej.
Etykieta obowiązuje
Wstęp na spotkania Klubu Zasadniczo Dyskusyjnego jest wolny. Obowiązuje podczas spotkań Etykieta Klubowa. Przewidujemy jej rozwijanie i modyfikowanie, gdyż zapewne „w praniu” pojawi się wiele nowych wniosków. Przestrzeganie Etykiety jest jedynym warunkiem uczestnictwa.
Nie stawiamy ograniczeń wieku, ani dotyczących płci, rasy, wyznania i zawodu. Nie zezwalamy na bicie się podczas spotkań. Koniecznie zaproście znajomych, młodych, starych, w średnim wieku \
Kto jest za? Kto jest przeciw? Nam bezdyskusyjnie brakowało takiego Klubu. A Tobie?
Jarosław Jarry Jaworski i Mateusz Łapiński,
ojcowie-założyciele Klubu Zasadniczo Dyskusyjnego
Komentarze
Prześlij komentarz